Na największych ćwiczeniach polskiej armii , w których brało udział ponad dwanaście tysięcy żołnierzy nie zabrakło wyposażenia armii, produkowanego w tarnowskich Zakładach Mechanicznych. Sprzęt z Tarnowa m. in.: moździerz LM-60D, UKM 2000 czy ZUR-23-2KG był wykorzystywany podczas symulowanych działań. Ponadto na poligonie w Orzyszu, przedsiębiorstwo prezentowało karabiny wyborowe, karabiny maszynowe, granatniki, lekki obserwacyjno – obronny kontener LOOK oraz nagrodzony w Kielcach Obiekt Szkolenia Podstawowego i Zaawansowanego Użytkowników Broni Osobistej. W Wicku pokazywany był m.in. przeciwlotniczy zestaw artyleryjsko-rakietowy ZSU-23-4MP BIAŁA.
Sprzęt przeciwlotniczy w Wicku oglądał między innymi Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Lech Majewski oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Zakłady zaprezentowały jedyną na świecie modernizację samobieżnej armaty przeciwlotniczej ZSU-23-4 SZYŁKA do poziomu przeciwlotniczego zestawu artyleryjsko-rakietowego BIAŁA. Firma pokazywała także Przeciwlotniczy Zestaw Artyleryjsko-Rakietowy ZUR-23 w wersji przeznaczonej na eksport ze zmienioną malaturą, radiostacją i nowym celownikiem z kamerą termalną dostosowaną do pracy w wyższych temperaturach.
Ćwiczenia Anakonda-14 trwały od 24 września do 3 października. Jak powiedział wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak nabrały one szczególnego znaczenia w związku z wydarzeniami na Ukrainie.